czwartek, 1 września 2016

*5* Czy brać leki

O matko, leki od psychiatry - już tak ze mną źle?- pytałam się ze 100 razy, aż za 101wszym stwierdziłam, że nie nie tak ze mną źle, ale chcę się z tego wyleczyć, albo chociaż to zaleczyć i móc normalnie funkcjonować w pracy i w życiu prywatnym.

Trochę jednak trwało, zanim się na nie zdecydowałam. Wahałam się pomiędzy:
- nie będę brać żadnych psychotropów, czyli będę żyła tak jak inni "zdrowi"ludzie, kij z tym, że nie będę mogła jeść, będę miała ataki paniki, gulę w gardle, duszności i inne atrakcje
czy
-wezmę leki - znikną dokuczliwe objawy, będę normalnie pracować i spotykać się z przyjaciółmi, no ale będę brała psychotropy - więc będę "wariatkom", a w najlepszym wypadku osobą, która nie radzi sobie z życiem, stresem i musi wspomóc się lekami aby normalnie funkcjonować - co jest żałosne.

Jak było już bardzo źle, zdecydowałam się jednak na leki i to była bardzo dobra decyzja.
I tu nie chodzi o to, że tam sobie popłakiwałam w kącie, albo parę razy zabolała mnie głowa i było mi smutno. Po prostu przyszedł moment, gdy nawet pójście do kuchni i nastawienie wody na herbatę było nie lada wyczynem (nie mówiąc już o innych czynnościach).
Dlatego każdego w takiej sytuacji (gdy się jest już niemal na dnie), namawiam na łykanie pastylek, ale....


Jak już się człowiek pozbiera fizycznie do kupy, to dalszą pracę z nerwicą lepiej i trwalej leczy terapia, bo inaczej, jeśli nie omówi się i nie przepracuje pewnych rzeczy, lęki i ataki wrócą zaraz po odstawieniu leków. A to już jest nie fajne.
Bo wtedy  można tak bez końca brać leki - odstawiać- mieć pogorszenie - więc znowu leki itd. A tu nie o to chodzi. I po co się tak w kółko męczyć.

Tak więc leki nie są złe, chociaż ideałem byłoby nigdy ich nie brać, bo jakieś skutki uboczne mogą być (ale w sumie Ibupromy, Apapy i inne takie człowiek też bezkarnie nie łyka garściami).

Jest tylko jeden myk, że trzeba je dobrze dobrać. A na różne osoby najlepiej podziała dany lek, to co na jednego zadziała na drugiego nie i odwrotnie. Czasem trochę potrwa taki optymalny dobór leków i to jest całkiem normalne, nie ma się co od razu zniechęcać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz